wtorek, 20 września 2016

White Dwarf numer na wrzesień 2016 - recenzja

2 Slaughter Priesty w 1.
Moja kolekcja klasycznych (wydawanych w cyklu miesięcznym) White Dwarfów liczy kilkadziesiąt numerów. Mam też kilkadziesiąt tygodnikowych WD (kupowałem wiedząc, że poziom niższy). Nigdy nie było to jakieś super, hiper, niewiadomocopismo dlatego też tylko z lekkim niepokojem oczekiwałem powrotu miesięcznika. Bardzo chciałem mieć pierwszy nowy/stary numer, ale jakoś mi to wyleciało z głowy. Jednak przypadkowo znalazłem się w pewnym sklepie z grami i niejako spod lady udało mi się wyhaczyć ostatni dostępny egzemplarz. Dzięki temu mogę uraczyć drogich Państwa mini recenzją.

Technikalia
Jest kolorowo. Jest reklamowo (jak zawsze było). Papier taki jakiś dziwny - grubszy, będzie widać wszelkie zagniecenia. Stron 150.
Do numeru dołączono "darmowy" model Slaughter Priesta. Pismo kosztuje około 29 zeta (nie wiem ile, bo mam w tym sklepie lekki rabat, a nie chce mi się sprawdzać).