![]() |
Kolorowy zawrót głowy - stół nr 1 |
W ostatnią sobotę w sklepie Orc & Goblin (Gdańsk, ul
Słowackiego) odbył się turniejo pokaz gry Infinity. Grę tę obserwuję od długich
lat, ale jej nikła popularność w Polsce nieco mnie odstraszała od zakupów.
Jednak zapowiadana impreza przyciągnęła moją uwagę, a do sklepu mam rzut
beretem, więc zdecydowałem się wpaść (zupełnie nieistotne było to, że akurat
miałem wolną sobotę).
Stoły uginały się od makiet. Od modeli jakby mniej, ale
takie już zbójeckie prawo potyczkowców (czy jak wolą poligloci „skirmiszy”).
Chłopcy grali według zasad YAMS (jakieś tam misje losowane przed starciem, ale
w trakcie rozgrywki trudno było to odczuć - może dlatego, że misje, w
większości, są tajne.