poniedziałek, 29 lutego 2016

John Scalzi - Czerwone koszule - recenzja

Scalziego poznałem jako autora "Wojny starego człowieka". Tę napisaną lekkim piórem powieść o perypetiach młodych-starych ludzi w służbie kosmicznej piechoty morskiej (czy jak to w powieści się nazywało) przeczytałem jednym tchem. Żarty były, akcja była, zaduma nawet pojawiła się w którymś momencie. Świetny przerywnik w życiu. Podobnie wartkiej i nieskomplikowanej fabuły przesyconej żołnierskim humorem spodziewałem się po Czerwonych koszulach "Red Shirts".