 |
Wy małe zboki. Prawda, że nie skumaliście, że na obrazku jest okładka?!
Ile ja się naszukałem okładek króliczego pisma...
Oczywiście najlepsze mieli nasi kumple zza Odry. |
Coś mi się tam błąkało po głowie, że Dzieci Imperatora to heretycki zakon spejs marinów wyznających
Slaanesza - boga deprawacji i rozpusty. No jako stary erotoman gawędziarz nie mogłem, no nie mogłem przepuścić takiej okazji. "Nabyłem drogą kupna" i stałem się szczęśliwym posiadaczem jakże drogocennego tomu przygód wesołej kompanii zboczeńców. Dwadzieścia zeta w portfelu mniej. Wyprzedaż była. Normalnie chodzi toto po jakieś 45 zeta. Wariactwo.
No i drogie Panie (zwłaszcza te, które pod kołderką z wypiekami na polikach - tych i owych - czytały o G(r)eju) oraz wy drodzy Panowie coście z niejednego torrenta pornusa zapuszczaliście lećcie po tę książkę, bo dzieje się w niej, oj dzieje.